Jak poprawić osiągi samochodu?

tlumikJak poprawić, żeby nie popsuć? Jest kilka sposobów, jak bez nadmiernych ingerencji w układ napędowy powiększyć osiągi pojazdu, nie pogarszając jego walorów użytkowych.
Jedynie niewielu z nas kierowców ma to szczęście, że posiada pojazd, w którym nic nie chciałoby zmienić. Większość, chociaż skrycie, życzyłaby sobie czegoś o lepszych osiągach, ciekawszym wyglądzie, wyróżniającego się choć trochę z tłumu tysięcy podobnych aut. Jeśli nie możemy zmienić samochodu, pozostaje nam tuning.
Rynek usług tuningowych rośnie w naszym kraju w zadziwiającym tempie. Pojawiają się nowe warsztaty oferujące przeróbki silników, wymianę chipów, obniżanie zawieszeń, sportowe wydechy, komplety ospoilerowania. Jednak większość z nich niechętnie udziela informacji na temat zmniejszenia wartości użytkowej auta po tuningu.
Podwyższenie osiągów silnika może wiązać się ze zwiększeniem zużycia paliwa i obniżeniem jego trwałości. Większa moc maksymalna nie musi oznaczać większej przyjemności z jazdy, jeśli okupiona została np. przy zastosowaniu wyczynowego „ostrego” wałka rozrządu spadkiem elastyczności i niemalże zanikiem mocy na niskich obrotach.
Sportowy wydech może amatora rasowego brzmienia przyprawić o przedwczesną głuchotę i o częste kontakty z policją (normy emisji).
Przesada nie popłaca również w przypadku ospoilerowania i obniżania zawieszenia. Przekonać się o tym można przy pierwszej wyrwie w drodze czy wyższym krawężniku.
Oczywiście tuning to nie tylko wyrzeczenia. Jest też kilka metod, jak ulepszyć auto bez większych obaw. Podane poniżej sposoby mają tę zaletę, iż przeróbki są odwracalne.

Filtr powietrza
Warto postarać się o to, aby silnik mógł swobodnie oddychać. Swobodny dopływ powietrza jest niezbędny do stworzenia optymalnej mieszanki. Sposobem na zapewnienie go jest zastosowanie sportowego lub wyczynowego filtra powietrza. W porównaniu ze zwykłym, papierowym filtrem, ma on wiele zalet. Po pierwsze, sportowe filtry zapewniają dużo mniejsze opory przepływu powietrza, mają wielokrotnie (w przypadku filtrów K&N nawet pięciokrotnie) większą powierzchnię oczyszczania niż filtry konwencjonalne. Dzięki temu mogą one podnieść moc silnika benzynowego nawet o 5 proc., w przypadku silników zasilanych gazem nawet o więcej. Kolejną zaletą jest to, że ich zabrudzenie zmniejsza przepływ powietrza najwyżej o 20 proc. Odznaczają się ponadto łatwym montażem. Można stosować wkłady filtrujące wymiennie ze zwykłymi filtrami w seryjnych obudowach lub filtry nie obudowane wyczynowe, wymagające drobnych przeróbek. Ubocznym efektem zastosowania filtra jest bardziej sportowy dźwięk silnika.
Filtr taki nie wymaga wymiany, należy go jedynie co jakiś czas (raz na 50 tys. km) wyczyścić i impregnować specjalnym olejem. Dzięki tym cechom dosyć wysoka cena (150-380 złotych) wydaje się usprawiedliwiona.

Układ zapłonowy
Warto wymienić kable wysokiego napięcia, gdyż od nich w dużej mierze zależy praca całego układu. Nie zaszkodzą sportowe świece zapłonowe przy mniejszym poborze mocy zapewniają lepszy zapłon. Moc silnika może wzrosnąć nawet o 5 proc. Takie świece nie są jednak tanie.

Wydech
Duże możliwości kryją się w zastosowaniu sportowego wydechu. W ten sposób możemy osiągnąć przyrost mocy nawet o ponad 20 proc. Jednak koszt wykonania kompletnego układu dopasowanego do konkretnego samochodu może sięgać wielu tysięcy złotych. Najczęściej stosowany jest więc tańszy wariant, obejmujący wymianę jedynie końcowego tłumika. Zaletą takiego rozwiązania jest niższa cena: od ok. 100 złotych za sportowy tłumik do Malucha, do ponad tysiąca złotych za tłumiki czołowej firmy Remus do aut zachodnich. Ale sama końcówka, poza wyglądem i innym brzmieniem korzyści nie daje. Najczęściej tylko sportowy, rasowy dźwięk. Nie bez znaczenia jest przeważnie wyższa jakość i trwałość w porównaniu z tłumikami seryjnymi.